Najsłynniejszy agent świata – James Bond – któż go nie kojarzy! Oglądaliście dwudziesty film z całej serii – „Śmierć nadejdzie jutro”? To w tej części Agent007, w poszukiwaniu swojego niebezpiecznego wroga, przemierza pół świata, aby ostatecznie trafić na Islandię, gdzie w spektakularnym otoczeniu lodowego hotelu, podrywał piękne kobiety i pił drinki w lodowym barze. Te sceny zapadły mi głęboko w pamięć, bynajmniej nie z powodu przystojnego Bonda ani jego towarzyszek 😉 Kiedy oglądałam film, myślałam sobie, jakie to byłoby niesamowite, zobaczyć lodowy hotel na własne oczy! Nawet nie przypuszczałam, że to się kiedyś wydarzy.
Lodowych hoteli na całym świecie powstaje coraz więcej – znajdziemy je w Kanadzie, Japonii, Szwajcarii, Austrii, Francji, a nawet w Rumunii! Wciąż jednak w ścisłej czołówce najpiękniejszych lodowych hoteli świata znajdują się hotele z Norwegii, Finlandii i Szwecji.
Hotel lodowy, który można podziwiać w filmie z Jamesem Bondem, powstał specjalnie na potrzebę kinowego hitu. Inspiracją do jego stworzenia był jednak prawdziwy lodowy hotel, znajdujący się w Jukkasjärvi, niewielkiej miejscowości około 200 kilometrów na północ od szwedzkiego kręgu polarnego.
Planując podróż do Kiruny, najbardziej na północ wysuniętego miasta w Szwecji, postanowiliśmy pojechać do odległego o zaledwie kilkanaście kilometrów Jukkasjärvi i odwiedzić ICEHOTEL. Oglądając już wcześniej zdjęcia z tego miejsca, nie mieliśmy wątpliwości, że będzie to wyjątkowa wizyta. Nie pomyliliśmy się – lodowy hotel wywarł na nas ogromne wrażenie!
NARODZINY POMYSŁU NA LODOWĄ ATRAKCJĘ
Bardzo ciekawiła nas geneza powstania ICEHOTELU. Co skłoniło Yngve Bergquista, pomysłodawcę idei, do zbudowania pierwszego na świecie lodowego hotelu?
Latem w Jukkasjärvi pojawiało się sporo turystów, których przyciągała piękna okolica, okazja obcowania z przyrodą i szereg możliwości aktywnego spędzenia czasu wolnego, takich jak rafting czy wędkowanie. Zimy były jednak długie i mroźne, a Bergquist marzył o tym, aby znaleźć sposób na przyciągnięcie turystów na szwedzką północ, także w tym mało gościnnym okresie.
Inspiracją stała się wizyta w Japonii – Bergquista zafascynowały powstające tam rzeźby lodowe. Z pomocą dwóch japońskich rzeźbiarzy lodu w roli instruktorów zaprosił w 1989 roku do Jukkasjärvi artystów na warsztaty rzeźbienia w lodzie. W końcu lodu w okolicy było pod dostatkiem! Rok później, w 1990 roku, powstała pierwsza w historii konstrukcja lodowa – specjalnie skonstruowane igloo, zbudowane przy użyciu techniki formowej, które miało być galerią sztuki. W kolejnych latach igloo stawało się coraz większe, technika budowlana była udoskonalana, a budowla zaczęła być również wykorzystywane do przeprowadzania ceremonii czy produkcji filmowych i reklamowych.
Pewnego razu grupa gości nie miała gdzie spać i zapytała o możliwość przenocowania w igloo. Nie tylko przetrwali oni noc, ale również stało się to dla nich niezapomnianym przeżyciem. Bergquist zorientował się, że nocleg w lodowej bryle może stać się wyjątkowym produktem turystycznym, który rozsławi szwedzką Laponię poza sezonem letnim.
Od tamtej pory powstało już 29 edycji ICEHOTELU. Każdej zimy odradza się on od nowa, w innej odsłonie. Wiosną, zazwyczaj do połowy kwietnia w zależności od pogody, odchodzi w niepamięć stary lodowy hotel (najpierw topnieje dach, później ściany), a od listopada rozpoczyna się już budowa nowej edycji hotelu.
JAK POWSTAJE LODOWY HOTEL?
Budowa lodowego hotelu rozpoczyna się co roku w okolicy listopada. Nad aranżacją wnętrz pracuje niestrudzenie przez kilka tygodni zespół kilkudziesięciu artystów z całego świata, wyłonionych pośród licznej konkurencji w konkursie na najlepszy projekt. Każde stworzone przez nich pomieszczenie to prawdziwe dzieło sztuki.
Do budowy hotelu wykorzystuje się ponad 30 tysięcy metrów sześciennych śniegu, około 1000 ton lodu, a także specjalny materiał, zwany „snice” – od angielskich słów snow i ice. „Snice” to mieszanka wody i powietrza, natryskiwana z armatek śnieżnych. Ma większą gęstość niż śnieg, przez co jest od niego mocniejszy, lepiej izoluje i wolniej się topi.
Ciekawostką jest, że lód wykorzystywany przy budowie hotelu pozyskiwany jest z pobliskiej rzeki Torne. Zbiera się go w marcu, kiedy pokrywa lodowa jest najgrubsza i przechowuje do zimy w specjalnym, schładzanym magazynie, do zasilania którego energię pozyskuje się za pośrednictwem paneli słonecznych. Każdego roku z rzeki jest zbieranych około 2,5 tysiąca ogromnych bloków lodu – każdy z nich waży w przybliżeniu 2 tony. Znajduje on zastosowanie przy budowie filarów, ścian, tworzeniu rzeźb czy żyrandoli. Nadprogramowy lód, niewykorzystany do budowy hotelu, ma inne przeznaczenie – każdego roku produkuje się z niego prawie milion lodowych szklanek i kieliszków, w których serwowane są drinki w lodowym barze ICEHOTELU, a także innych Icebarach na całym świecie, do których są one eksportowane.
NOCLEG W LODOWYM KRÓLESTWIE
ICEHOTEL oferuje turystom łącznie 55 różnych pokoi, począwszy od prostych „dwójek”, po wielkie, artystycznie udekorowane luksusowe apartamenty. Pomimo dość wysokich cen (najprostsza „dwójka” zaczyna się od około 2,5 tysiąca złotych w promocji, a wynajęcie luksusowego apartamentu wiąże się z wydatkiem rzędu 5,5 tysiąca złotych) amatorów mroźnych noclegów nie brakuje.
Sezon zimowy przestał wystarczać i tak, żeby poszerzyć ofertę dla osób żądnych wrażeń, w 2016 roku Bergqvist zdecydował się otworzyć ICEHOTEL 365 – pierwszy całoroczny hotel z lodu, gdzie można doświadczyć zimy również w środku lata, ponieważ hotel działa jak wielka lodówka i jest cały czas schładzany.
Jak wygląda nocleg w lodowym hotelu? Niezależnie od wyboru rodzaju pokoju, na śmiałków czekają wewnątrz temperatury od -5 do -8 stopni Celsjusza. Wszystkie łóżka wyposażone są w gruby materac i wyłożone skórami z renifera. Dodatkowo każdy gość otrzymuje ciepły śpiwór, który zapewnia komfort termiczny w temperaturze do -25 stopni. ICEHOTEL rekomenduje jednak, aby odziać się w ciepłą wełnianą bieliznę termoaktywną, gruby polar, wełniane skarpety, a także czapkę. Ci, którym uda się przetrwać noc, otrzymują na pamiątkę specjalny certyfikat, potwierdzający nocleg w lodowym hotelu 😉
Jeśli taki nocleg, z różnych względów, to nic dla Was, istnieje również inna możliwość, żeby zobaczyć ICEHOTEL od środka. Codziennie o wyznaczonych porach odbywa się zwiedzanie hotelu z przewodnikiem, także w wersji anglojęzycznej. Zakupiony bilet (295 kr) upoważnia z jednej strony do grupowej wycieczki po hotelu, ale też z drugiej strony do samodzielnych wędrówek po wszystkich otwartych pokojach, aż do godziny 18, kiedy to goście hotelowi mają swój check-in. My wybraliśmy właśnie taką opcję 😉 Kilka godzin szwendania się po hotelu i okolicy wystarczy, aby poczuć klimat tego miejsca.
BOGATA OFERTA WYCIECZKOWA
ICEHOTEL oferuje turystom (również gościom spoza hotelu) szereg aktywności w plenerze. Można udać się m.in. na przejażdżkę skuterem śnieżnym, psim zaprzęgiem lub zaprzęgiem z reniferem, wybrać się na łowienie ryb w przeręblu, wycieczkę na nartach biegowych albo wyruszyć na łowy zorzy polarnej. Ogromną zaletą oferowanych przez ICEHOTEL wycieczek jat to, że w pakiecie turyści dostają dodatkową odzież: gruby kombinezon, który można włożyć na swoje ubrania, buty, rękawice oraz komin-maskę. Uwierzcie, choćbyście nie wiem jak dobrze byli wyposażeni, jeśli spędzacie wiele godzin na dworze w temperaturze -30 stopni Celsjusza, ciepłych ubrań nigdy nie za wiele.
Niezależnie od tego, czy ktoś zdecyduje się odwiedzić Jukkasjärvi na krócej, czy też zostanie na dłuższą chwilę, korzystając z pełnej oferty noclegowo-rekreacyjnej ICEHOTELU – jedno jest pewne – nie będzie się tu nudził i będzie długo wspominał to, czego doświadczy 😉
JAK DOSTAĆ SIĘ DO ICEHOTELU?
Hotel znajduje się w miejscowości Jukkasjärvi na północy Szwecji, około 18 km od Kiruny. Do Kiruny można dostać się na kilka sposobów – autobusami z licznymi przesiadkami, pociągiem (12 godzin jazdy ze Sztokholmu) albo samolotem, co jest najlepszym rozwiązaniem. Ze Sztokholmu kilka razy dziennie latają linie SAS i Norwegian – lot trwa ok 1,5 godziny. Z lotniska można zamówić transfer bezpośrednio do Jukkasjärvi obsługiwany przez ICEHOTEL (175 koron ) albo skorzystać z miejskich autobusów – dojechać najpierw do centrum Kiruny (110 koron), a następnie przesiąść się na autobus 501 w kierunku Paksuniemi (42 korony). Autobus zatrzymuje się pod samym hotelem. Dobrą opcją, jeśli wiemy, że chcemy przemieszczać się więcej po okolicy, jest wynajęcie auta – wypożyczalnie znajdują się zarówno na lotnisku, jak i w centrum Kiruny.
0 Comments
Oj jak tam cudownie. Niesamowite wspomnienia.
Jestem straszny zmarzluch, więc chyba we wnętrzach takiego hotelu nie czułabym się komfortowo
Bardzo ciekawie się to wszystko prezentuje. Hotel na pewno wart odwiedzenia jako bardzo oryginalne miejsce.
W takiej scenerii mogłabym spędzić całe wakacje. 🙂
Przepiękne zdjęcia 🙂
Z jednej strony, chętnie bym spędziła noc w takim hotelu. Ale z drugiej strony, lekki strach jest. Cena to tam pikuś, ale sam hotel zapiera dech w piersi
Ice hotel znam z telewizji i Internetu 🙂 Nie lubię zimy ale on jest moim marzeniem ? Jak ja zazdroszczę…
Moje marzenie 🙂
Przepieknie musze dodac do mojej bucket list 🙂 Swietna relacja i zdjęcia, dzięki!
Fajny pomysł, chociaż ja raczej wolę spać w ciepłym a tu taka zimnica, odwiedzić bym chętnie odwiedziła 🙂
Ale super! Moja Karinka była by zachwycona tym miejscem
Od dawna marzy mi się taka sceneria do zdjęć 😀
Nie lubię zimna ale pięknie to wszystko wygląda
Piękne miejsce. Naprawdę warte zobaczenia. Ślicznie
Można sie poczuć jak prawdziwa księżniczka z Krainy Lodu.
Nie słyszałam wcześniej o takim hotelu, piękne widoki! 🙂
Śliczne zdjęcia. Zimą ma swój urok. Super rewelacyjne miejsce
ale tam jest cudownie! zakochałam się i chce tam jechac
Ale super miejsce. Widziałam je już w telewizji. Szkoda, że nie lubię zimna bo bym chciała tam pojechać.
Chciałabym tam kiedyś pojechać i spać w takim miejscu.. 😀
Widać że to udana podróż, zazdroszczę pięknie tam jest.
Niesamowite miejsce, jedyne w swoim rodzaju. Nasz synek byłby nim zachwycony!
Bardzo chciałabym się tam wybrać, uwielbiam takie właśnie zimowe klimaty. 🙂
Wow robi wrażenie, chciałabym tam być ? Kocham zimę i takie klimaty.
Niesamowite miejsce, chociaż ja i moja cieplolubnosc pozostaniemy przy podziwianiu zdjęć ?
istna magia! Przepiękne miejsce 🙂 ja wolę cieplejsze klimaty ale już widzę jak mój mąż chce tam jechać 🙂
Ale przepiekne miejsce!!
Wow. Niesamowite. Jakże ja chciałabym tego doświadczyć. Mam nadzieję, że któregoś dnia to nastąpi. 🙂
Ale tam pięknie! Cudo.
Takie sceneria wciągnęłaby nas z mężem na trzydziestą rocznicę ślubu, warto by było o czymś takim pomyśleć. 🙂
Lodowy pałac wygląda obłędnie! Ja jednak nie lubię zimna, mam słabą odporność i raczej bym tam nie dotarła. Gratuluję takich niesamowitych przeżyć.
Coś niesamowitego. Ile pracy i wysiłku trzeba włożyć, aby wybudować takie cudo. I jeszcze co roku od nowa… Nie dziwię się, że nocleg tam jest tak kosztowny.
Miło zajrzeć do bloga, poczytać, pooglądać, ale wybrać się tam, to nie dziękuję ?
Niesamowite wspomnienia super wyprawa
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.